Każdy ogrodnik budzący się rano ma pierwszy przyjemny
obowiązek. Jest to spacer po jego pięknym ogrodzie i sprawdzenie, czy wszystko
pięknie rośnie :).
Jest to jest zdecydowanie najprzyjemniejsza rzecz. Kolejna sprawa to prace
przedpołudniowe. W tym czasie, kiedy jest piękny dzień można pracować „w ziemi”
i wykonywać cięższe prace. Można również zająć się swoim domem i innymi
budowlami w naszym ogrodzie.
Kiedy Słońce przeniesie się wyżej nad horyzont i trawa nie
będzie już pokryta rosą, możemy wziąć się za koszenie trawy. Jest to
niezmiernie przyjemne zajęcie, gdyż koszenie trawy wiąże się ze spacerowaniem,
obserwowaniem przyrody, a efekty naszej pracy widać bardzo szybko. Z tego
właśnie względu wszyscy lubimy kosić trawę. (Niektóry robią to nawet za często:) )
Po południu, na wieczór, kiedy Słońce nie jest już zbyt
intensywne, możemy się wziąć za podlewanie. Pamiętajmy, by strumień wody był
delikatny. Jeśli jest zbyt intensywny, to woda nie wsiąka w ziemie, tylko po
niej spływa. Dlatego lepiej jest podlewać wolniej i dłużej, niż intensywnie i krótko.
Innym obowiązkiem ogrodnika, który nie jest związany z
naszym ogrodem (bezpośrednio) jest spacer po naszych ogrodach działkowych,
wymiana doświadczeń z innymi ogrodnikami, podzielenie się wiedzą i opiniami.
Pamiętajmy, że każdy ogrodnik ma różne doświadczenia i wiedzę, którą można od
nich nabyć, dlatego śmiało pytajcie swoich sąsiadów o różne kwestie związane z
prowadzeniem ogrodu. Na pewno można poznać wiele miłych osób i dowiedzieć się
jak lepiej dbać o swój ogród.
Jak widać życie działkowca ma wiele pozytywnych aspektów.
Jednak również związane jest ono z codzienną, ciężką pracą fizyczną i należy być
na nią przygotowanym. Każdy dzień stawia nowe wyzwania.