Po długim czasie nadszedł moment, by kilka ziół zabrać do domu. Lepsza ziemia powinna pomóc im w szybkim wzroście. Za kilka tygodni będziemy mogli już skosztować własnej bazylii i majeranku. Zabraliśmy ze sobą również jedną szałwię.
Na kilka dni postawiliśmy zioła w ciemniejszym miejscu. Potem prawdopodobnie trafią w bardziej nasłonecznione miejsce.
Reszta ziół dalej rośnie na działce. Mamy ich duuużo. Starczy na całą zimę i wiosnę!
Chętnie dodam ten blog do mojej listy: http://niezwykle-blogi-o-ogrodach.blogspot.com/. Mnóstwo ciekawych tekstów - dziękuję.
OdpowiedzUsuńSuper:) Dziękujemy!
OdpowiedzUsuńOgólnie większość ziół lubi słoneczne stanowiska, więc później faktycznie trzeba je będzie przenieść. Własne przyprawy na parapecie to świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńhttp://ogrodosfera.pl/
Świetny blog, ładnie to wszystko opisaliście. Zapraszamy też do nas : http://www.zakladamyogrody.com.pl/krzewy-ogrodowe.html
OdpowiedzUsuń